09.06.2005 - 09.06.2005

Promocja książki "Popiół i wiatr" Aleksandra Jurewicza

Serdecznie zapraszamy na promocja najnowszej książki Aleksandra Jurewicza Popiół i wiatr. Spotkanie prowadzi Barbara ?wiąder.

Organizator: NCK, słowo/obraz terytoria.
Wstęp wolny.

Najnowsza książka Jurewicza jest melancholijnym pamiętnikiem, a może nawet autobiografią, tyle że nietypową, bo – niczym w kolażu – utworzoną z misternie dobranych elementów: wspomnień, opowieści, wierszy oraz wypisków z „Osobistego Elementarza”. Jurewicz sięga do najgłębszych pokładów pamięci: pierwszego doświadczenia strachu, samotności, miłości oraz śmierci bliskich osób. I choć reminiscencje z lat dzieciństwa potrafią sprawiać ból, uparcie i po omacku – bo czasem nie sposób odróżnić prawdy od fikcji, przeszłości od teraźniejszości – podejmuje trud wędrówki po labiryncie pamięci i literatury, wiedząc, co czeka u jego wyjścia. Na końcu drogi jest samotność, przed którą ratuje jeszcze alkohol, oraz śmierć, która kładzie kres wszystkiemu. Wspomnienia, niczym popiół na wietrze, ulatują i giną. To o czym zapominamy – przepada na zawsze.

Aleksander Jurewicz poeta i prozaik, ur. 1952 w Lidzie na Białorusi, skąd w ramach akcji repatriacyjnej w roku 1957 przyjechał wraz z rodzicami do Polski i zamieszkał w Gdańsku. Studiował na Uniwersytecie Gdańskim i w Studium Scenariuszowym łódzkiej Szkoły Filmowej. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych wydał kilka tomów wierszy o silnym ładunku autobiograficznym. Rozgłos Jurewiczowi przyniosła "Lida" (1991), za którą otrzymał nagrodę Czesława Miłosza. Lida to książka, na którą składają się fragmenty poetyckie, zapisy prozy i wyimki z listów od babki autora. Jest wielkim trenem i lamentem za utraconym rajem niewinności. Przynosi literackie fotografie i migawki z miasteczka, w którym autor spędził wczesne dzieciństwo, i sprawozdanie z dokonanej przeprowadzki do obcego i nieprzyjaznego świata. Czas przeszły przywołany nie tylko za pomocą literackiego obrazu o wielkiej urodzie, ale i poprzez język stylizowany często na polszczyznę kresową z silnymi naleciałościami białoruskimi, poetycką rytmizację prozy, sprawia, że "Lida" jest pełną czułości ewokacją przeszłości, kontemplowaniem tajemnicy biografii jako tajemnicy losu.
Opowieść "Pan Bóg nie słyszy głuchych" (1995) przynosi zapis z okresu zamieszkiwania przez autora w łodzi. Tok narracji przetykany jest introspekcjami, którym towarzyszą sceny rozgrywające się na pograniczu jawy i snu - autor bowiem snuje imaginacyjny romans z dawną towarzyszką dziecięcych zabaw na dalekiej Białorusi. Ta niewielkich rozmiarów książka znakomicie osadzona w realiach lat sześćdziesiątych, stanowi równie udany literacko powrót w świat dzieciństwa, co wzruszający hołd oddanym pamięci dziadka.