31.05.2015 - 31.05.2015

Krakowski Salon Poezji

Nostalgia wg Juliana Tuwima

monodram na podstawie KWIATÓW POLSKICH JULIANA TUWIMA
Wykonanie: Jolanta Zaworska
Oprawa muzyczna: Zbigniew Kosmalski
Konsultacja literacka: Elżbieta Staręga Kozioł

W maju br obchodzić będziemy 70 rocznicę zakończenia II wojny światowej. Niemalże cała Europa usiana jest tysiącami grobów, pomników, miejsc pamięci i tablic pamiątkowych żołnierzy i cywilów, którzy stracili życie. Ale wojna to nie tylko działania zbrojne, śmierć w walce. Nie ma rodziny, która nie utraciła kogoś bliskiego, nie była poddana wysiedleniu, zmuszona do pracy przymusowej, bądź podlegała innego rodzaju represjom. Wojna to dramat rozszarpanych rodzin, udręka samotności, tęsknota za krajem dla tych, których wyrzuciła poza granice kraju.

Poemat Kwiaty polskie to liryka patriotyczna. Julian Tuwim pisał go, gdy przeżywał nie tylko udręki wojennej tułaczki, ale i coraz gorzej znosił rozłąkę z ojczyzną. Rozpoczął nad nim pracę w Rio de Janeiro w końcu listopada 1940 roku, kontynuował w Nowym Jorku do lipca 1944 – takie daty krańcowe zamieścił pod tekstem epilogu. W tym i innych przypadkach poetów, którzy zmuszeni byli uciekać przed holokaustem, nie miał racji powiedzenie Cycerona, że podczas wojny muzy milczą („Inter arma silent Muzae”). W najtrudniejszym dla siebie okresie życia Tuwim usiłował zachować wiarę w „magię słowa”, jego kreacyjną, zarazem ocalającą moc. 

Monodram oparty na Kwiatach Polskich zatytułowałam Nostalgia. Bo nostalgia to tęsknota za czymś przeszłym, co utrwaliło się w pamięci, przerzuca pomost między przeszłym a teraźniejszym ja. Tęsknota za tym, co było, wzmacnia pozytywne postrzeganie tego okresu, stąd poczucie ciągłości i znaczenia w życiu „ (…)w encyklopedii z 1904 roku jest wyjaśnienie nostalgii, jako zlepka dwóch greckich słów „ból” i „powrót”… to jest naprawdę nostalgia mówi Kristiana Robb- Narbutt . „(…)Dla mnie nostalgia jest pamięcią, jak we francuskim rozumieniu tego słowa. I to jest coś twórczego co zatrzymujemy obraz, on wraca i chcemy go przekazać. Jeśli nam się to uda, jeśli ktoś inny chwyci chociaż kawałek tego obrazu i coś dla niego z tego wyniknie, dalej to przetworzy, to wtedy jest to twórcze”.I tak właśnie jest z Kwiatami Polskimi. Odrzucając fabułę, możemy odnaleźć w poemacie Tuwimowską esencję tęsknoty za krajem, w którym się urodził. Julian Tuwim polski Żyd, skazany przez wojnę na emigrację stworzył jedne z piękniejszych strof w polskiej literaturze o tęsknocie za Polską, jego ojczyzną prywatną. Aby mnie po śmierci wchłonęła i wessała ziemia polska, nie żadna inna napisał w Londynie w sierpniu 1944 roku w manifeście MY, ŻYDZI POLSCY, który zadedykował swojej matce.
Swój monodram dedykuję wszystkim rozdartym, oddzielonym, przegonionym, wyizolowanym, zatrwożonym obcością, zagubionym, szukającym własnych korzeni ofiarom wojny, a także dzisiejszym emigrantom z konieczności bądź wyboru, zawieszonym pomiędzy było a jest. I wszystkim tym, którzy lubią poezję, a także tym, którzy może się w niej rozsmakują.

START:
godz. 11.00
WSTĘP: wolny