11.11.2005 - 20.11.2005

prof. Maciej Świeszewski, Obraz OSTATNIA WIECZERZA

Ostatnia Wieczerza

Kościół Św. Jana

20 Listopada 2005

WSTEP WOLNY
11 Listopada 2005 -

FUNDACJA PRO ARTE SACRA zaprasza na EKSPOZYCJE obrazu OSTATNIA WIECZERZA prof. Macieja Świeszewskiego,

OSTATNIA WIECZERZA - GDAŃSK

Projekt stworzenia wielkoformatowego obrazu podejmującego ten znany motyw zrodził się w połowie lat dziewięćdziesiątych. Profesor Maciej ?wieszewski z Gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych zaproponował go księdzu Krzysztofowi Niedałtowskiemu kierującemu Fundacją Pro Arte Sacra. Fundacja objęła patronat nad realizacją projektu.

W zamyśle artysty miała to być współczesna interpretacja klasycznego tematu biblijnego, obecnego w malarstwie europejskim od stuleci, osadzona w realiach naszego środowiska. Stół, przy którym zasiadają Jezus i apostołowie zawieszony został między niebem a morzem – w centrum kosmosu. Bohaterowie sceny mają wprawdzie rysy współczesnych gdańszczan, są jednak przeniesieni w świat uniwersalnych symboli. Twarz Jezusa jest świetlista i tajemnicza. Jej rysy dają się odczytać w odbiciu, które pojawia się w srebrnym naczyniu na stole. Jest to oblicze Chrystusa z Sądu Ostatecznego Memlinga.

Pierwszym krokiem w realizacji projektu była sesja fotograficzna przeprowadzona na dużej scenie Teatru Wybrzeże. Zaproszeni do stołu realnej kolacji gdańscy twórcy kultury i uczestnicy życia publicznego pozowali do fotografii wykonanych przez Krzysztofa Izdebskiego. Całość reżyserowała Julia Wernio dyrektor Teatru Miejskiego w Gdyni. Zdarzenie to wywołało żywe reakcje mediów. Dziennikarskie pytania dotyczyły ról przypisanych konkretnym postaciom. Dla twórcy projektu było to na tyle mało istotne, że wielokrotnie zmieniał osoby zasiadające przy stole kierując się raczej walorami malarskimi niż personaliami. Na pytanie: kto jest Jezusem, a kto Judaszem, nie ma zatem odpowiedzi. Jedyny trop interpretacyjny podpowiada rozwiązanie ostrzegające, że każdy może zostać Judaszem.

Przygotowania techniczne do realizacji projektu wymagały wielu działań organizacyjnych podjętych przez Fundację Pro Arte Sacra. Na emporze kościoła Św. Bartłomieja w Gdańsku zorganizowano pracownię dla artysty. Wielki blejtram o wymiarach 8 x 4,5 m wykonali fachowcy z Muzeum Narodowego. Płótno zamówione zostało w manufakturze w belgijskiej Gandawie, gdyż - jak się okazało - w Polsce nie ma odpowiednio dużych krosien. Zbudowano również specjalną konstrukcję możliwą do przesuwania wzdłuż obrazu, tak aby malarz mógł pracować przy całej powierzchni 36 metrów kwadratowych płótna. Profesor Maciej ?wieszewski pracował przy realizacji projektu bez jakiegokolwiek honorarium. ?rodki finansowe konieczne do zakupu materiałów malarskich pozyskano od sponsorów. Dzięki ich zaufaniu możliwe stało się zrealizowanie tej niecodziennej wizji artystycznej. W drugiej fazie projekt wsparli też Minister Kultury, Marszałek Województwa Pomorskiego oraz Prezydent Miasta Gdańska fundując ramę do obrazu. Profesor Maciej ?wieszewski pracował przy realizacji projektu bez honorarium.

W ramach promocji dzieła przygotowywane są publikacje albumowe i książka literacka. Powieść inspirowaną malowidłem Macieja ?wieszewskiego przygotowuje gdański literat Paweł Huelle. Monografia o motywie Ostatniej Wieczerzy w sztuce europejskiej powstaje od kilku lat w procesie badawczym prowadzonym przez ks. Krzysztofa Niedałtowskiego. Barwny katalog dokumentujący szkice i przygotowania do realizacji obrazu, prezentujący ostateczną wersję malowidła, będzie zaopatrzony w teksty krytyczne i rozmowę z autorem, którą przeprowadził ks. prof. Jan Sochoń.

Dzieło, ukończone po dziesięciu latach pracy, postanowiliśmy pokazać po raz pierwszy 11 listopada w ramach tegorocznego Gdańskiego Areopagu (www.areopag.pl). Zdecydowała o tym zbieżność z tematem debaty: „Czy możliwy jest świat bez sztuki?”. Gośćmi debaty będą między innymi Magdalena Abakanowicz i Andrzej Wajda. W surowych murach kościoła Św. Jana pojawi się monumentalna, malarska wizja najważniejszego posiłku w dziejach ludzkości. Wyobraźnia i szczególna wrażliwość artysty zdają się potwierdzać tezę, że świat bez sztuki byłby ślepy a religia stałaby się suchym dogmatem.