06.10.2006 - 06.10.2006

Spotkanie z Natalią Gorbaniewską (w ramach obchodów Roku Jerzego Giedroycia)

Z okazji obchodów Roku Jerzego Giedroycia Nadbałtyckie Centrum Kultury zaprasza na spotkanie z Natalią Gorbaniewską - laureatką nagrody Rzeczpospolitej im. Jerzego Giedroycia, rosyjską poetką, tłumaczką literatury polskiej, dziennikarką zaangażowaną w walkę o wolność i prawa człowieka. Spotkanie poprowadzi Natalia Woroszylska

Natalia Gorbaniewska urodziła się w Moskwie w 1936 roku. Studiowała na wydziale filologicznym Uniwersytetu Moskiewskiego i Leningradzkiego. Pracowała w moskiewskich redakcjach. Zajmowała się przekładem poetyckim z języków słowiańskich (głównie z polskiego) i romańskich. Jej własne wiersze oficjalnie prawie nie były publikowane w tym czasie, krążyły raczej w samizdacie, a od 1969 roku tomiki poetyckie ukazywały się na Zachodzie. Od kwietnia 1968 redagowała i wydawała „Kronikę Bieżących Wydarzeń”, opisującą fakty naruszania praw człowieka w ZSRR. Za udział w kampaniach i manifestacjach w obronie osób prześladowanych z przyczyn ideologicznych była przymusowo hospitalizowana w szpitalu psychiatrycznym i przetrzymywana w więzieniu. Historię pobytu w szpitalu opisała w szkicu „Biespłatnaja miedicynskaja pomoszcz” (Bezpłatna pomoc medyczna), kolportowanym w samizdacie. W grudniu 1975 wyemigrowała z ZSRR - zamieszkała we Francji. Pracowała w paryskim piśmie „Kontinient” i almanachu historycznym „Pamiat´”, pisała do „Kultury” Od 1990 roku publikuje w Rosji i regularnie odwiedza ojczyznę. Współpracuje z tygodnikiem „Russkaja Mysl”, a od 1999 — z wydawanym w Warszawie miesięcznikiem „Nowaja Polsza”. Przyjęła obywatelstwo polskie. W języku polskim ukazał się właśnie dokumentalny zbiór „W południe. Sprawa demonstracji 25 sierpnia 1968 roku na placu Czerwonym” (dotyczącego słynnej manifestacji siedmiorga desperatów przeciw inwazji na Czechosłowację, w której poetka brała udział), przetłumaczony na wiele języków europejskich. Po polsku zostały opublikowane jej tomy wierszy: Drewniany anioł (1990) oraz Nic nie będzie dziwnego (1997). Natalia Gorbaniewska opracowała w języku rosyjskim zbiory dokumentów o „Solidarności” 1980–81 i stanie wojennym w Polsce, tłumaczyła m.in. wiersze Czesława Miłosza, Stanisława Barańczaka, Ryszarda Krynickiego, prozę Marka Hłaski, Tadeusza Konwickiego i Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. W 1992 została laureatką nagrody Polskiego Pen Clubu. (na podstawie Słownika dysydentów)

O swojej przyjaźni z Jerzym Giedroyciem pisała w Tygodniku Powszechnym w 2000 r: Wraz z Jerzym Giedroyciem odeszła cała epoka - epoka powojennego komunizmu i "pierwotnego postkomunizmu". (...)
Dla nas, Rosjan, pozostanie on na zawsze tym, który opowiadał się za zbliżeniem wszystkich narodów postkomunistycznych, tym, który najwięcej uczynił dla porozumienia między Polakami a Rosjanami. Nie powiem, że dla "przyjaźni narodów", ponieważ wierzę jedynie w przyjaźń pomiędzy ludźmi, ale powiem, że dla poczucia braku "wrogości", dla "dobrego sąsiedztwa", choć Rosja i Polska - Bogu dzięki! - już ze sobą nie graniczą, co Giedroyc przewidział i do czego dążył. Dzięki Giedroyciowi naszymi narodami przestała rządzić wzajemna ignorancja, a ignorancja nieodmiennie rodzi wrogość, strach, wyniosłość oraz kompleks niedowartościowania. Dzięki Giedroyciowi pojawiało się coraz więcej ludzi - zarówno Polaków, jak i Rosjan - którzy się przyjaźnili, widzieli w sobie nie tylko "innego", ale przede wszystkim bliźniego. To się działo i dzieje nadal właśnie dzięki Giedroyciowi i "Kulturze". A od pewnego czasu także dzięki miesięcznikowi "Nowaja Polsza", pismu redagowanemu przez Jerzego Pomianowskiego, choć jego pomysłodawcą był Giedroyc. Powstanie tego miesięcznika o Polsce adresowanego do Rosjan radowało Giedroycia niezmiernie.

Odeszła cała epoka, odeszło blisko ćwierć wieku mojej, ośmielę się powiedzieć, przyjaźni z Jerzym Giedroyciem. Ówierć wieku - a w ciągu tych lat tyle razy szukałam u niego rady, nie zawsze potrafiąc rozeznać się w gmatwaninie polskich dziejów, a on zawsze paru słowami (był w ogóle małomówny) wnosił absolutną jasność. Taką wielką osobistą, a zarazem "obywatelską" stratę poniosłam dotąd w życiu raz - kiedy zmarła Anna Achmatowa.

(Tłum. JS)"Człowiek stulecia". Natalia Gorbaniewska o Jerzym Giedroyciu;Tygodnik Powszechny, nr 39, Kraków, 24 września 2000

Natalia Woroszylska - filolog, tłumaczka literatury rosyjskiej, dziennikarka radiowa. Przez ponad 10 lat była nauczycielką języka rosyjskiego. W latach 1993-1997 pracowała jako wicedyrektor Instytutu Polskiego w Moskwie. Od 1998 roku kieruje redakcją rosyjską Radia Polonia. Mieszka w Warszawie.

Wiktor Woroszylski o Natalii Gorbaniewskiej: (...) Natalia Gorbaniewska jest wybitną poetką liryczną, nią nade wszystko, ale paradoks jej losu polega na tym, że w oczach "publiczności" poetkę zasłoniła jakby inna postać o tym samym imieniu i nazwisku - bohaterka historycznego gestu [na Placu Czerwonym] i żmudnej opozycyjnej codzienności; poetka, mniej widoczna, żyła w drobnym ciele działaczki; tym, co poświadczało ich tożsamość, była jednakowa namiętność egzystencji w słowie i w czynie, we wzlocie fantazji i w cierpliwym dźwiganiu ciężaru przyziemnych zobowiązań, istnienie w poezji i w polityce.