04.07.2007 - 04.07.2007

Bitty McLean with Sly & Robbie

Koncert Bitty McLean with Sly&Robbie

4 lipca 2007, Molo w Sopocie,

KONCERT ODWOłANY Z POWODU CHOROBY Robbie Shakespeare'a - zwrot pieniędzy za bilety w miesjcu, w którym zostały kupione!!!!

Organizatorzy:
NCK i Kąpielisko Morskie Sopot

Współpraca:
Miasto Sopot

Nata-Lonza

Patroni medialni:
www.wp.pl
4Fun TV
www.independent.pl,www.serpent.pl
www.trojmiasto.pl
Aktivist
Free Colours


zobacz, posłuchaj:


http://video.aol.com/video-search/tag/Sly%20and%20Robbie
http://www.youtube.com/watch?v=-knCz1n9rkA
http://www.youtube.com/watch?v=e__4wPbQkjI
http://www.youtube.com/watch?v=5wPExxAaPjI
http://www.youtube.com/watch?v=WiRFuJSdht8

http://www.officialslyandrobbie.com/
http://www.artistsonly.com/sly&robbie.htm



o Artystach:



BITTY McLEAN (za Myspace)

Bitty Mclean to wokalista obdarzony niezwykłym głosem, piszący popowe hity reggae uwielbiane przez publiczność. Rozpoczął karierę we wczesnych latach 90tych umieszczając szereg swoich utworów na liście Top Ten.
Najmłodszy z sześciorga rodzeństwa urodził się w 1972 roku. Ponieważ był bardzo małym dzieckiem rodzice nazwali go Bitty (maluch). Jego pierwsze wspomnienia muzyczne związane są z muzyką, której słuchał podczas sound systemów prowadzonych przez swojego ojca. Wychowany na takich wykonawcach jak The Clovers, Nat King Cole, Jackie Edwards, John Holt, Johnny Clarke, Bob Marley, Burning Spear i Justin Hinds wkrótce McLean sam zaczął naśladować swoich idoli śpiewając do jamajskich dubów i instrumentalnych riddimów przy akompaniamencie swojego brata. Upłynęło kilka lat nim dojrzał za mikrofonem i przy domowym stereo. We wczesnych latach 80tych, zainspirowany dancehallowym brzmieniem takich wykonawców jak Little John, Barrington Levy, Sugar Minnott, Black Uhuru i Michael Prophet, nastoletni McLean szybko zyskał sławę wystepując na najlepszych sound systemach w Birmingham. Skończywszy szkołę McLean postanowił poświęcić się całkowicie karierze muzyka. W lokalnym collage'u rozpoczął kurs inżynierii dźwięku pod kierunkiem Alan'a Caves'a, który współpracował wcześniej z UB40.
Caves dostrzegł potencjał Bitty'ego i wkrótce załatwił mu pracę w studiu DEP International należącym do UB40. Od poczatku lat 90tych McLean nie tylko pracował jako współproducent ale także zagrał i zaśpiewał na płycie UB40 “Promises and Lies”, która odniosła międzynarodowy sukces sprzedając się w ilości ponad 8 milionów egzemplarzy. W wolnych chwilach Bitty wchodził do studia i to wtedy powstały takie utwory jak “Dedicated To the One I Love”, “Here I Stand”, “True True True” czy “It Keeps Rainin”.
Dzięki pomocy Ali Campbell'a, Bitty wydał 500 egzemplarzy swojej pierwszej płyty i rozesłał je do rozgłośni radiowych. Promotor Neil Ferris dostrzegł jego talent i stworzył Brilliant Recording Company aby wydawać nagrania McLean'a. Ferris wypromował Bitty'ego jako nieznany wokalny talent z Wysp. Przed końcem 1994 roku McLean ulokował trzy piosenki na Top Ten: “It Keeps Rainin” (numer 2), “Here I Stand” (numer 10) i “Dedicated To The One I Love” (numer 6) odnosząc jednocześnie podobny sukces za granicą.
Przez kolejne lata Bitty zbudował godny uznania katalog 30 topowych singli oraz zagrał trzy tournees w największych salach koncertowych Wielkiej Brytanii u boku UB40, Wet Wet Wet i Simply Red.
Na “Bond Street”, swoim ostatnim albumie, McLean powraca do inspiracji z dzieciństwa. Podstawę albumu stanowią podkłady Duke Reid'a z jego Treasure Isle w tempach cool rocksteady i w pięknych aranżacjach legendarnego lecz nieżyjącego już saksofonisty Tommy McCook'a. Bitty dopełnił te 30-letnie scieżki jako wokalista i inżynier dźwieku z taką elegancją, że trudno uwieżyć, że nie uczestniczył w ich nagraniu.
W roku 2006 Bitty Mclean rozpoczął współpracę z najważniejszą sekcją rytmiczną świata: Sly Dunbar'em i Robbie Shakespeare'm. Trio nagrywa obecnie “MOVIN' ON” - najnowszy album studyjny przy udziale najlepszych jamajskich muzyków. Album ukaże się jesienią 2007 roku. Pierwszy singiel z płyty to interpretacja ścieżki Sly i Robbie'ego “Hold On to What You Got” w niepowtarzalnym stylu “Bitty lovers”. Interpretacje McLean'a są jak zwykle nieskazitelne. Podwójny singiel “The Real Thing/All That I Have” wspiął sie na szczyty list reggae na całym świecie.
Kolejny singiel "Lately" oparty na riddimie TAXI jest coverem przeboju Stevie Wonder'a. Ukazał sie w kwietniu tego roku i już zdobył popularność na dancehallowych parkietach.

Info na Myspace


Sly & Robbie

Duet perkusisty Sly Dunbara i basisty Robbie Shakespeare'a stanowi związek, który przetrwał ponad trzy dekady i wstrząsnął światem na niespotykaną skalę. Ich sekcje rytmiczne stanowią podporę niezliczonych utworów. Pewien statystyk policzył, że zagrali oni na około 200.000 kawałków nie wliczając w to remiksów, wersji i dubów. Jako producenci, duet zasłynął przełomowymi utworami w stylu dub, ragga i dancehall.

Dunbar i Shakespeare połączyli siły w 1975 roku gdy byli już uznanymi na Jamajce muzykami sesyjnymi. Lowell Charles Dunbar przybrał pseudonim Sly z powodu jego uwielbienia dla Sly Stone'a – gwiazdy amerykańskiego funka. Karierę zaczynał w latach 60tych w zespołach studyjnych. Przez chwilę był członkiem RHT Invincibles, grupy prowadzonej przez Father Goodun'a, w ktrórej skład wchodzili także Lloyd Parks, Bertram McLean i Ansell Collins.

Sukces odniósł jako perkusista the Upsetters grając na singlu "Night Doctor." Producent Lee Perry był zachwycony młodym perkusistą i często zapraszał go do udziału w sesjach w studiu Black Ark. Dunbar nawiązał w tym czasie współpracę z grupą Skin, Flesh & Bones prowadzoną przez Al Brown'a, w której grał także wspomniany już Lloyd Parks. W 1974 Dunbar razem z Ranchie McLean'em założyli na krótko wytwórnię Taxi, która wydawała utwory zespołu i jego członków. W międzyczasie Shakespeare, młodszy od Dunbara o rok, także rozpoczął karierę muzyka sesyjnego i na początku lat 70tych był członkiem grupy the Aggrovators grającej na produkcjach Bunny Lee.

Basista i perkusista spotkali się gdy każdy z osobna rozpoczął współpracę z the Revolutionaries, zespołem studyjnym producenta JoJo Hookim'a. Ich pierwsze wspólne nagrania zarejestrowane zostały na płycie Jimmy Cliff'a “Follow My Mind” z 1975 roku. W tym samym roku duet został zaproszony do wyprodukowania płyty “Aux Armes et Cætera” gwiazdy piosenki francuskiej Serge Gainsbourg'a. To niezwykłe spotkanie było na tyle owocne, że duet nie tylko wyprodukował album piosenkarza ale także akompaniował mu podczas tournee we Francji.

W roku 1976 Sly & Robbie wyprodukowali legendarną płytę zespołu Culture “Two Sevens Clash”. Ich produkcje szybko zyskały międzynarodowy rozgłos a tournee z DJem U-Roy'em po Wielkiej Brytanii przyniosło im kolejne laury. W tym samym roku rozpoczęli 4-letnią współpracę z Peterem Toshem. Grali z byłym Wailersem trasy w Stanach i Europie. Nagrali z nim legendarne albumy: “Legalize it!”, “Equal Rights”, “Bush Doctor”, “Mystic Man”, “Wanted: Dread and Alive”. W 1978 wyprodukowali duet Tosha z Mickiem Jaggerem “Keep on Walking (Don't Look Back)”.

Jednocześnie dalej grali w jamajskim studiu na scieżkach produkowanych przez Hookim'a a Shakespeare grał jeszcze z the Aggrovators. Zdobyli juz wtedy status gwiazd czego dowodem jest okładka płyty Leroy Smart'a z 1977 roku, na której widnieją napisy: Robbie Shakespeare & the Aggrovators i Sly Dunbar & the Revolutionaries. Wytwórnia Heartbeat wydał dwie kompilacje z nagraniami fenomenalnych the Revolutionaries dla wytwórni Hookima Channel One. Wyprodukowane przez Errol Thompson'a i Joe Gibbs'a utwory ukazują duet we współpracy z takimi artystami jak min.: Horace Andy, Junior Byles, the Mighty Diamonds, the Meditations, Black Uhuru, Peter Tosh, Dennis Brown, Prince Far I, Culture i wielu innych.

Odkładając każdy zarobiony grosz Sly & Robbie otworzyli swoją własną wytwórnię Taxi, której nazwę wzięli od nieistniejącej już oficyny Dunbara. Do studia zaangażowali członków the Revolutionaries. W zespole Taxi All Stars (aka Roots Radics) grali gitarzysta Rad Bryan, perkusjonalista Sticky Thompson i keyboardziści Ansel Collins i Winston Wright. Wytwórnia zadebiutowała płytą Black Uhuru “Observe Life”. Wkrótce Taxi wydało swój pierwszy wielki hit – płytę Gregory Isaacs'a “Soon Forward”. Tak zaczęła się seria wspaniałych wydawnictw Taxi, min.: “Fort Augustus” i “Merry Go Round” Junior'a Delgado, “Sweet Sugar Plum” i “Old Broom” Wailing Souls, a także płyty i single Dennis'a Brown'a, Gregory Isaacs'a, the Tamlins, Jimmy Riley'a, DJ'a General Echo, Max'a Romeo i Prince Far I'a.
Przed końcem dekady Sly & Robbie zdobyli przydomek Riddim Twins i grali dla takich legendarnych wokalistów jak: Bunny Wailer, the Mighty Diamonds, Jacob Miller, General Echo, Ranking Dread, Ras Michael i Barrington Levy. Dunbar wydał też wtedy kilka solowych singli i dwie płyty solowe: “Simple Sly Man and Sly” i “Wicked and Slick”.

Ich bodaj najważniejsza praca to nagrania z Black Uhuru, z którymi opublikowali 6 płyt. Dla Taxi wydali takie kluczowe single grupy jak: “Shine Eye Girl” i “Plastic Smile”, które zebrane zostały na albumie “Showcase”. Na wybitnych albumach grupy takich jak: “Sinsemilla”, “Red”, “Tear It Up”, “Anthem”, “Dub Factor” Dunbar gra ciężkie bity a Shakespeare wije bas w stylu i duchu the Revolutionaries. Produkując te albumy duet postawił na głęboki puls idealnie spleciony z fenomenalnymi głosami zespołu. Współpraca ta osiągnęła swój szczytowy moment na płycie “Chill Out” z 1982 roku, która przyniosła Riddim Twins międzynarodowy rozgłos. Black Uhuru i Sly & Robbie zagrali wtedy trasę supportując Rolling Stonsów.

Sly & Robbie nawiązali współpracę dystrybucyjną z wytwórnią Island a jej szef Chris Blackwell zaproponował Jamajczykom pracę z awangardową wokalistką Grace Jones. Efektem były trzy płyty: “Warm Leatherette”, “Nightclubbing” i “Living My Life”, które charakteryzuje oszczędne, funkowe, dubowe i robotyczne brzmienie. To wpływ fascynacji Dunbara perkusją syntetyczną. Płyty stały się dyskotekowym hitem na całym świecie i znacząco wpłynęły na rozwój sceny new wave.

Jednocześnie duet fascynował sie dubem. W 1982 roku wydali “Crucial Reggae: Driven by Sly & Robbie” - album z utworami instrumentalnymi i mrocznymi dubami. W 1985 roku wydali równie powalający “A Dub Experience”. W pierwszej połowie dekady lat 80tych Sly & Robbie pracowali z całą plejadą DJów, a także z wokalistami takimi jak: Frankie Paul, Sugar Minott, Charlie Chaplin, Half Pint i Johnny Osbourne. Nawet legendarni The Skatalites zaprosili ich do współpracy.

Bliski związek duetu ze sceną dancehall i upodobanie do eksperymentalnego, czy elektronicznego brzmienia, połączone z porzuceniem przez Dunbara tradycyjnego zestawu na rzecz perkusji elektronicznej zwiastowały nadejście ery ragga. Produkcje Sly & Robbie stanowiły wyznacznik dla późniejszych utworów ragga i rewolucji cyfrowej. Widać to szczególnie w utworach instrumentalnych Sly & Robbie czy Taxi Gang takich jak: “Unmetered Taxi”, “Taxi Connection”, “Maxi Taxi”, czy “Rent a Car”. Ukazali tu swój prawdziwy geniusz łącząc tempa rocksteady z całkowicie współczesnym brzmieniem. Dunbar grał mechaniczne rytmy niepodobne do żadnego innego perkusisty a bas Shakespeare'a oplatał całość nadając utworom organiczną jakość. Razem stworzyli całkowicie niepowtarzalne brzmienie, które jednocześnie fascynowało fanów dancehallu i wprawiało w osłupienie wielbicieli roots.

Z końcem lat 80tych duet pomagał młodym talentom takim jak Ini Kamoze, Bobby Digital i współpracował z takimi producentami jak: George Phang, Gussie Clarke, Phil "Fatis" Burris, Clive Jarrett i Beswick "Bebo" Phillips, Myrie Lewis i Erroll Marshall, którzy odpowiedzialni byli za sukces sceny dancehall.

Jednocześnie dalej współpracowali z wokalistami. Toots Hibbert skorzystał z ich pomocy na albumie “Toots in Memphis”. Podobnie Bunny Wailer, Burning Spear, Pablo Moses, Augustus Pablo, Yellowman, Marcia Griffiths, Maxie Priest, Horace Andy. Ich uwaga nie skupiała się jednak wyłącznie na artystach z Jamajki. Współpracowali z takimi twórcami spoza kręgu reggae jak: Joe Cocker, Joan Armatrading, Ian Dury, Bob Dylan, Robert Palmer, Rolling Stones, Bill Laswell, Herbie Hancock, Queen Latifah, Mick Hucknall, Jackson Browne, Cindi Lauper, Carly Simon, KRS-One, No Doubt.

Z początkiem lat 90tych Dunbar stworzył dwa nowe zespoły producenckie: pierwszy z Peterem Turnerem i Maureen Sheridan i drugi z Bedrose & Malvo. Z pierwszymi nadzorował nagrania Junior Reid'a i Sabre. Z drugimi pracował nad produkcjami gwiazd DJ: Spragga Benz, Mad Cobra i Snagga Puss. Związek Dunbar'a z Shakespeare'm pozostał jednak nienaruszony i aktywny. Razem produkowali hity i albumy: Shabba Ranks, Chaka Demus & Pliers, Beenie Man, Luciano i wielu innych. Kompilacja z 1996 roku “Hail Up the Taxi” prezentuje te doniosłe produkcje z pierwszej połowy lat 90tych.

Druga połowa lat 90tych to dalsza masowa produkcja albumów i wydawanie własnych płyt. “The Punishers”, “Mambo Taxi”, “Babylon I Rebel”, “Reggae Dancehall”, “Friends”, i “Present Taxi Christmas” zostały wydane pomiędzy 1996 a 1998 rokiem. Sly & Robbie tworzyli zarówno ścieżki dźwiękowe do filmów i telewizji (“Club Paradise”, “Buffy the Vampire Slayer”, “Poetic Justice”, “Third World Cop”) jak i dub i dancehall. W 1997 Dunbar wydał płytę “Reggae Drumsplash” z 843 samplami perkusyjnymi. W roku 1999 nakręcili videoklip do utworu “Strip to the Bone”, który ożenił striptease z miażdżącym dubem. W tym samym roku otrzymali nagrodę Grammy w kategorii Best Reggae Album za płytę “Friends”. Od dubu wychodzą też albumy “Massive” i “Dub Fire”. Była też przygoda z jazzem gdy duet współpracował z Monty Alexander'em na płycie “Monty Meets Sly & Robbie”. Nagrali także album w stylu electro-reggae z kreatywnym DJem Howie B.

Od roku 2000 Sly & Robbie nieustannie wydają kolejne albumy. W 2005 nagrali album “Throw Down Your Arms” z Sinead O'Connor. Ich ostatni album “Rhythm Doubles” z 2006 roku został nominowany do nagrody Grammy w kategorii Best Reggae Album. Ostatnim artystą z jakim podpisali kontrakt dla wytwórni Taxi jest sensacyjny Bitty McLean specjalizujący sie w stylu lovers rock. Płyta “Movin' On” ukaże sie jesienią 2007 roku.

Izrael / Magnetosfera


Magneotsfera to projekt muzyków legendarnego Izraela, polskiej gwiazdy reggae w jego najbardziej radykalnym i bezkompromisowym wcieleniu. Założony w 1983 w Warszawie Izrael wytyczył kierunek rozwoju polskiego dub-reggae. Płyty „Biada, Biada, Biada”, „Nabij faje", „Duchowa rewolucja” to wciąż poszukiwane rarytasy brzmieniowe i wydawnicze. W roku 1986 zespół zagrał trasę koncertową z Misty in Roots. Magnetosfera to projekt najsłynniejszego składu Izraela, który w roku 1990 brał udział w nagraniu płyty „1991” w londyńskim Ariwa Studio Mad Professora. Warto nadmienić, że za brzmienie tej płyty odpowiedzialny jest Derek Fevrier, który gościł w 2005 roku w Trójmieście na Festiwalu „Okno na ?wiat” wraz z zespołem Twinkle Brothers.

Skład:
Robert „Brylu” Brylewski – wokal, gitara
Darek „Maleo” Malejonek – wokal, gitara
Piotr „Stopa” żyżylewicz – perkusja
Sławek „DżuDżu” Wróblewski– bas
Piotr „Samik” Subotkiewicz– klawisze
Włodek „Kinior” Kiniorski – instrumenty dęte i perkusyjne

----------------

Izrael powstał w marcu 1983 w Warszawie, założony przez znanych już muzyków polskiego undergroundu muzycznego : Roberta Brylewskiego (Kryzys; Brygada Kryzys) i Pawła Kelnera Rozwadowskiego (Deuter).Robert: "Zespół 12rael był konsekwencją powolnego wygasania Brygady Kryzys. Ostatnie próby Brygady odbywały się w trzyosobowym składzie: Kelner; Tomek Lipiński & ja. Nikt więcej się nie uchował (śmiech). To był koniec 1982 roku, cieżkie czasy. Przejściowym składem był zespół Aurora. Zamiast wokali były zarejestrowane gadki milicjantów z radiowozu i do tego graliśmy muzykę. W pewnym momencie Tomek odłożył gitarę i powiedział, że rezygnuje, że więcej nie przyjdzie na próbe ...... Spędzałem wtedy wiele czasu z Vivian, Kelnerem, Milo Curtisem, Tomkiem ?witalskim i Jarkiem Gruszką. No i to był właściwie pierwszy skład 12raela". Debiut sceniczny miał miejsce 25 kwietnia 1983 roku w klubie "Hybrydy" w Warszawie, z którym zespół związany był przez dłuższy czas. Robert:" mieliśmy dużego farta, że trafiliśmy do "Hybryd", gdzie kierownikiem był niejaki "Gąsior" - Sławek Rogowski. Dzięki niemu powstała w "Hybrydach" swego rodzaju scena, z której potem wykluł się festiwal Róbrege organizowany przez klub i same zespoły". Pierwsze nagranie zespołu - "Idą ludzie Babilonu" - powstało jeszcze w tym samym roku zdobywając sporą popularność. Zespół zaczął koncertować (min. Jarocin, koncerty pod hasłem "Boża muzyka w Babilonie"). Pierwsza płyta zespołu "Biada, Biada, Biada" nagrana w maju 1983 roku pokazała się jednak dopiero za kilkanaście miesięcy. W roku 1986 zespół zagrał trasę koncertową z legendą reggae Misty in Roots, po której z zespołu odszedł Paweł Kelner zastąpiony wkrótce przez Darka Maleo Malejonka (Kultura). Już z Maleo zespół nagrał swój drugi album "Nabij faje". Robert: "płyta jest przebasowana. Nie mieliśmy doświadczenia studyjnego. Wokalom brakowało koncertowej naturalności i uniesienia. A jednak była to zapowiedź nowego kierunku. Stopa zaczął pokazywać swój niebywały talent. Powoli wprowadzaliśmy zasadę, że kto jest zdolny i czuje się na siłach może z nami zagrać. Maleo: "wcześniej byliśmy przez miesiąc na "Famie" i utrzymywaliśmy się wyłącznie z grania na kongach. To była dla nas podstawowa szkoła w zakresie rytmiki. Ludzie, którzy grali na gitarze, na klawiszach zaczęli przenosić doświadczenia z ulicznego grania na swoje instrumenty". Robert: "dopiero wtedy zaczęliśmy uzyskiwać specjalizacje. Kiedy przychodził do nas ktoś z poza klanu, dziwił się. To był niemal para-jazz. Stąd się wzięła nasza współpraca z Wojtkiem Konikiewiczem, Alkiem Koreckim , Włodkiem Kiniorskim. ?rodowisko jazzowe nas zaakceptowało. To było dziwne kiedy, np. Tomek Stańko nas chwalił a dziennikarze nabierali wody w usta." Skład zespołu stał się bardzo płynny, Robert: "na ten czas przypadła również silna rotacja osobowa w zespole. Przez 12rael przewinęło się prawie 100 osób, to naprawdę niezły wynik. Skład ustabilizował się dopiero w roku 1989, podczas naszego wyjazdu do Czechosłowacji". Robert, Maleo i Vivian tworzyli trzon formacji, która występowała pod nazwą Izrael-Kultura grając materiał obu zespołów. Do stałego składu dołączył też Piotrek Stopa żyżelewicz (Kultura, Moskwa ) i basista Alik Dziki . W roku 1986 roku zespół umieszcza utwór "Wolność" na legendarnym albumie "Fala" i ukazuje się album "Nabij faje". W nagraniach biorą udział m in. Sławek Dżu Dżu Wróblewski, Piotr Sam O'hutt Subotkiewicz,. Pozostając w zespole do końca. W roku 1987 zespół nagrywa album "Duchowa rewolucja" której pierwsza część ukazuje się w tym samym roku. W jego nagraniu wzięło udział wielu muzyków min: Krzysztof Banan Banasik (armia, kult), Paweł Szanajca (kult), Tomasz Budzyński ( armia ). W roku 1989 podczas wyjazdu zespołu na koncerty do Czechosłowacji skład grupy stał się stabilny. Tworzyli go Robert, Maleo, Vivian, Stopa, Dżu Dżu (który zastąpił basistę Alika Dzikiego, oddając perkusję Stopie). Robert: pojechaliśmy do Czechosłowacji z typowo rewolucyjnym programem - "Równe prawa"; "Wolny naród"; "Nikt nie urodził się bez powodu" itp.... Teksty, które były świetnie odbierane przez Czechów. Rok 1989, tuż przed wielkimi zmianami politycznymi w Czechosłowacji. Dochodziło do scen, że żołnierze czapki deptali. Właściwie to pierwsze profesjonalne koncerty 12raela. Zachowywaliśmy pełną kontrolę nad tym, co działo się na scenie. Zespół znalazł się na tym miejscu, na którym powinien się znaleźć. Fantastyczne historie .... I wydaje mi się, że to było swoiste preludium do brytyjskiego wyjazdu. Zupełnie nowy Izrael". Niedługo po powrocie z Czechosłowacji do zespołu dołączył multiinsrumentalista Włodek Kiniorski. Maleo: "wpadł do nas jak meteor i od razu zrobił wielkie spustoszenie. Musiało minąć trochę czasu zanim połapał się w naszym riffowym graniu. Włodek jest wielkim indywidualistą i muzyka, którą robił wcześniej powstawała pod kątem jego charakteru, jego partii solowych. Tutaj musiał wmontować się w pewien organizm. Początkowo były z tym problemy. łapał za wszystkie instrumenty na raz - a woził tego całe mnóstwo - okaryny, saxofony, flety... Miał kłopoty z powrotem do frazy od której zaczął.... Czasami bywało bardzo zabawnie .... Ale Włodek to doskonały muzyk i błyskawicznie pogodził swoje improwizacje z charakterem naszej muzyki. Wniósł świeżość, energię, dużo takiej zwykłej radości grania a jego - jak on to nazywał - "propozycje" zawsze były super". W roku 1990 zespół wyjechał do Wielkiej Brytanii na zaproszenie przyjaciela - Marcina Millera, który załatwił im kilka koncertów i przede wszystkim nagranie albumu w legendarnym Ariwa Studio należącym do Mad Profesora. Zespół grał w min. w klubach Marquee, Kingshead i Limelight. Efektem tej wyprawy był album"1991" jedna z najbardziej niesamowitych polskich płyt. Robert: "materiał został przygotowany specjalnie na Wyspy. Chłopcy zaczęli przygotowywać go beze mnie, dołączyłem do nich grając na klawiszu "monopol". I to jego brzmienie daje tej płycie trzeci wymiar. Taki background. To nasze kolejne odkrycie, nasz private treasure (śmiech). Liczyła się też pomoc Dereka Fevriere. Załatwił nam studio w Londynie. Chociaż mieliśmy tylko 3 dni na nagranie, biorąc pod uwagę jego umiejętności i poziom sprzętu, zdążyliśmy zrobić niemal wszystko. W Warszawie dograliśmy jedynie jakieś smaczki. Brzmienie tej płyty wyprodukował Derek Fevrier, który jako realizator dźwięku świetnie pokierował pracą w studio. Wycisnął z utworów to, co dało się wycisnąć. Muzyka podpasowała wielu osobom. Ale płyta głownie podobała się właśnie jeśli chodzi o brzmienie. A to już zasługa Dereka. Najpierw zrobił nam probne, garażowe nagrania w miejscu gdzie mieszkaliśmy i dopiero potem weszliśmy do studia Ariwa. Praca nad płytą zajęła zaledwie trzy sesje po 12 godzin". Po powrocie do kraju Izrael grał koncerty , min. w Krakowie, Białymstoku, Warszawie, wspaniały występ w Oświęcimiu, Jarocinie 93', odjazdach 94'. W roku 1994 ukazuje się koncertowy album "live 93" nagrany podczas koncertów w Krakowie i Białymstoku. Album doskonale oddaje nastrój koncertów grupy. Zespół coraz więcej koncertował, bardzo ciepło przyjmowany na występach, zaczął pracę nad nowym materiałem i w roku 1995 niespodziewanie ogłosił swe rozwiązanie.... Robert:" po prostu zakończyliśmy działalność. To wynikało z moich naturalnych odczuć. Nie miałem podstaw, aby dalej pisać historie, która już się wypełniła. To nie był zespół stworzony, aby zaistnieć na rynku i sprzedawać płyty. 12rael miał do spełnienia swoją rolę. W takim czasie i w takim kraju. Kontynuowanie tego tylko by zaszkodziło grupie." Ostatni, pożegnalny koncert miał odbyć się 15 maja w warszawskim klubie Remont, nie doszedł jednak do skutku z powodu agresywnego zachowania służb porządkowych. W roku 1997 "Gold rock studio" Roberta Brylewskiego wydaje płytę "Izrael in dub" z dubowymi wersjami utworów zespołu opracowanymi przez Roberta .obecnie stopniowo cala dyskografie zespołu wznawia firma 'w moich oczach' niektóre utwory zespołu można usłyszeć na koncertach, które Robert gra z zespołem ?wiat Czarownic

Skład:
Robert "Brylu" Brylewski - wokal, gitara
Darek "Male" Malejonek - wokal, gitara
Piotr "Stopa" żyżylewicz - perkusja
DżuDżu - gitara basowa
Samohut - klawisze
Włodek "Kinior" Kiniorski - instrumenty dęte i perkusyjne


Dyskografia:
Biada, biada, biada, poljazz 1985
Nabij Faje, poljazz 1985
Duchowa Rewolucja, arston 1987
1991, DNA 1991
1993 Live, phoenix 1994
Izrael in Dub, Gold Rock 1997

READLESS LIONS – Projekt zespołu to efekt „romansu” muzycznego trwającego już od 1984 roku między Larry Okey Ugwu - liderem zespołu i Galago Band - formacja Reggae założona w 1975 roku przez braci Jana i Michała Erszkowskich, absolwentów Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Od początku swojego istnienia Galago, w którego skład wchodziły dwie osoby był projektem studyjnym, realizowanym w domowym studio, za pomocą metod czysto amatorskich. Z biegiem lat metody te ewoluowały. W tej postaci i formie Galago realizuje swoje nagrania do dziś. Obecnie uznawani są za najlepszą sekcję rytmiczną muzyki Reggae w Polsce.


Larry Okey Ugwu – wokal, instrumenty perkusyjne. Muzyk, aktor, autor tekstów, kompozytor, animator kultury. Założyciel Pomorskiego Stowarzyszenia Integracji Kultur i Sztuki w Sopocie „Jeden ?wiat”. Od lat 80-tych współtworzył i występował w takich zespołach jak Polish Ham, International Roots Reggae Band, Suns Vibrations.Lider i założyciel takich zespołów jak Ikenga Drummers, Biafro, Dreadless Lions.


Michał Erszkowski – gitara basowa. Wystepował w takich zespołach jak Blues Brothers, International Roots Reggae Band, Rockas Delight, Suns Vibrations.

Jan Erszkowski – perkusja. Wystepował w takich zespołach jak Blues Brothers, International Roots Reggae Band, Rockas Delight, Suns Vibrations.
Jarogniew Milewski - współrealizator i współproducent koncertów. Często bierze udział w nagraniach grając na instrumentach klawiszowych.


Zespół „DREADLESS LIONS” wykonuje muzykę Roots Reggae.


W jego skład wchodzą także znane postacie polskich scen muzycznych m.in.:


Przemysław Dyakowski – saksofon . Założyciel kultowego miejsca w Trójmieście- Sax Klubu, animator kultury i wybitny promotor młodych talentów, założyciel i lider swingowego zespołu Take it easy, oraz członek takich zespołów jak : Biafro, Ikenga Drummers, Chlupot Mózgu.


Jacek Staniszewski- gitara rytmiczna. Niezmordowany gitarzysta i jeden z najwytrwalszych muzyków undergroundowych i najbarwniejszych grafików w Polsce. Od końca lat 70-tych współpracuje z zespołem Galago Band. Założyciel i lider takich zespołów jak : The Plemniors oraz Chlupot Mózgu. Występował w takich zespołach jak International Roots Reggae Band,


Suns Vibrations oraz członek zespołu Biafro.


Marcin Zabrocki – instrumenty klawiszowe. W 1995 roku trafia do właśnie reaktywującej się grupy Mr Z’oob. Wcześniej, związany z koszalińską grupą acid jazzową New Da Won’t. Od roku 1998 w poznańskim zespole Hot Water. Współzałożyciel i lider zespołów: Klaster, Szekec, Da Gaffa, ?ledzie, Czarzasty, Haloperidol. Koncertował z min.: 100gram, Rower Reverb, Chlupot Mózgu, Boogie Chillie, Markiem Dyjakiem, Przemkiem ?ledziem, Ikenga Drummers, Yellow Submarine Collective. Obecnie członek zespołu Mordy.


Wszystkie teksty zespołu DREADLESS LIONS napisał i wykonuje Larry Okey Ugwu.


Zespół DREADLESS LIONS jest jednym z nielicznych, a możliwe, że jedynym w Polsce zespołem, wiernie wykonującym oryginalną muzykę Roots Reggae. Wieloletnia współpraca między członkami zespołu sprawia, że ich koncerty stwarzają atmosferę rzadko spotykaną na polskich koncertach reggae’owych, pozostawiając w ludziach trwały ślad w postaci pozytywnej energii w nastroju IRIE. DREADLESS LIONS traktuje muzykę jako poważną sztukę, niekomercjalnie podchodząc do realizacji swoich nagrań. Koncerty tego zespołu to unikatowe wydarzenie, które warto doświadczyć.