Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku zaprasza na retrospektywną wystawę
Henryka Komowskiego
MIĘDZY TŁUMEM A SAMOTNOŚCIĄ
Wernisaż 3 marca 2017 r. (piątek), o godz. 18:00
Wystawa czynna do 26 marca 2017 r. w godz. 10.00-18.00
wstęp: 1zł
Między tłumem a samotnością – pierwsza pośmiertna, retrospektywna ekspozycja prac gdańskiego artysty Henryka Komowskiego (1939–2014). Był znaną, barwną postacią życia towarzyskiego i artystycznego Trójmiasta. Trudno było jednak odgadnąć, że ta osoba z nieodłączną gitarą to ktoś, kto z dala od zgiełku, w samotności uważnie analizuje siebie i otaczający świat, a przemyślenia utrwala na płótnie.
Retrospekcja twórczości Henryka Komowskiego nasuwa wiele refleksji na temat artysty: postaci niekonwencjonalnej, pełnej radości i zachwytu nad życiem, ale też gorzkiego niepokoju o kondycję współczesnego świata. Jego egzystencjalne rozterki prowokują do przemyśleń nad zmaganiem się artysty z materią życia. Dlatego uzasadnień i wskazówek „co artysta miał na myśli” – nie będzie.
Nie należał do żadnej grupy formułującej nowe kierunki, nie ścigał się z młodymi. Komowski – malarz mówił o sobie: „jestem artystą, magistrem plastykiem, jestem artystą rzemieślnikiem, wykonuję też sztukę użytkową, bo to potrafię…” Wystawiał swoje obrazy w Trójmieście, ale i Warszawie, Katowicach i Szczecinie oraz w Austrii. Jego prace są w zbiorach Muzeum Narodowego w Gdańsku oraz w zbiorach prywatnych kraju i za granicą W 1977 r. został rzeczoznawcą w dziedzinie dzieł sztuki współczesnej. Podkreślał zawsze, że artysta wykształcony ma obowiązek wykazywać się biegłością i techniką warsztatową, wynikającą z ewolucji i tradycji. Indywidualność i oryginalność wypowiedzi sama się ujawni w zależności od talentu, z jakim człowiek przychodzi na świat. Drażnił go oszukańczy, jak to nazywał, sposób demonstracji artystycznej. „Tylko dziecko ma prawo do wrażenia i zachwytu nad sobą” – mówił poirytowany.
W latach siedemdziesiątych zajął się projektowaniem i wykonywaniem małych form przestrzennych i biżuterii unikatowej. Brał udział w wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i na świecie (Monachium, Paryż, Bazylea, Wiedeń, Nowy Jork, Austria). Unikaty biżuteryjne ze srebra i bursztynu, które wyszły spod ręki Komowskiego, reprezentują gdańskich artystów „srebrników” w Muzeum Złotnictwa w Kazimierzu Dolnym.
Z powodu ograniczonych możliwości sali wystawienniczej nie ma tu pełnego obrazu działań twórczych tego artysty. Jeśli jednak ten pokaz utrwali jego sylwetkę jako twórcy fascynującego, zmuszającego do zadumy i przemyśleń, to ekspozycja spełni swoje zadanie względem człowieka, który żył i tworzył w Gdańsku, promował miasto i region za granicą, ale także przez ponad czterdzieści lat pracował społecznie na rzecz środowiska artystycznego oraz mieszkańców Trójmiasta.