Jacek Górski
14/08/2020

Game of Gdansk: Magiczne Stare Przedmieście

Nadbałtyckie Centrum Kultury jest jednym z międzynarodowych partnerów Urb Cultural Planning. W ramach projektu zajęliśmy się Starym Przedmieściem. Kluczowym etapem naszej pracy było stworzenie Game of Gdansk. Do świata Minecraft przenieśliśmy elementy dzielnicy.

Aby opracować grę w oparciu o historię i architekturę Starego Przedmieścia, zaprosiliśmy do współpracy ekspertów i pasjonatów z kilku dziedzin: historii, IT i tworzenia gier. Ostatnio rozmawialiśmy z Karoliną Cisło, specjalistką od gamifikacji. Do naszego gamebooka użyliśmy stworzonego na potrzeby projektu repozytorium zasobów. Znalazły się w nich opowieści mieszkańców, historie nieistniejących już zabytków i materiały archiwalne. Nie zgromadzilibyśmy ich, gdyby nie pomoc Stowarzyszenia Opowiadacze Historii Dolnego Miasta.

Ale to właśnie Stare Przedmieście uczyniliśmy bohaterem naszej gry? O specyfice tej dzielnicy mówi Jacek Górski – jeden z Opowiadaczy Historii Dolnego Miasta

 

Dlaczego ta część Śródmieścia jest wyjątkowa:

„Stare Przedmieście i Dolne Miasto to jedne z tych miejsc – obok Orunii czy Biskupiej Górki – które pozostają nieodkryte. Jeśli spojrzymy na mapę najchętniej odwiedzanych miejsc w mieście – zarówno przez turystów i mieszkańców Gdańska, to zobaczymy, że te tereny nie cieszą się wielką popularnością. Chociaż oczywiście w ostatnich kilku latach ta popularność nieco wzrosła. Jednym z powodów był Festiwal Teatrów Ulicznych FETA, który odbywał się właśnie na Starym Przedmieściu – terenach Małej Zbrojowni, Bastionów czy Placu Wałowego. Niektórzy przychodzili i wracali tam dopiero za rok, ale część publiczności FETY naprawdę odkryła w tych miejscach coś dla siebie i wracała o wiele częściej. Te tereny są ładne zarówno latem, zimą, gdy są ośnieżone, jak i gdy pojawiają się tam kolory jesieni – czerwony, brązowy i żółty. Warto je odkrywać przez cały rok.

Zarówno Dolne Miasto, jak i Stare Przedmieście, które jest głównym bohaterem Game of Gdańsk, stanowią kontrast, który jest bardzo miły dla oka. Z jednej strony mamy przedwojenne kamienice, z drugiej – budynki fabryczne, a z trzeciej – kontakt z przyrodą. Przyroda to nie tylko ta w wydaniu klasycznym, czyli drzewa, krzewy i ptaki, ale też to, czego inne dzielnice mogą nam pozazdrościć. To coś to kontakt z wodą. Fosa, Motława, rośliny i zwierzęta wodne podnoszą wartość tego miejsca. To miejsce idealne dla osób, które lubią spokojny wypoczynek (można spacerować, przesiadywać), ale też aktywną rekreację: jogging, rower, rolki czy wrotki. No i mamy też kajak. Szczególnie polecamy tzw. spacery wodne, czyli zwiedzanie tej części Gdańska w kajaku. Historie Dolnego Miasta i Nowej Motławy odbierane z poziomu wody zyskują zupełnie inne znaczenie.”

 

O złej opinii Starego Przedmieścia i całego Dolnego Miasta:

„To czarny PR. Kilka ładnych lat temu chodziła fama, że jest tu niebezpiecznie. Niestety fama ma to do siebie, że powraca jak bumerang i pomimo tego, że moim zdaniem to już dawno nie jest prawda, ta informacja bywa wciąż przekazywana z ust do ust. Jednak jeśli osoby, które nie były tu przez wiele lat, „odważą się” i przyjdą tu na spacer -, okazuje się, że zmieniają zdanie i chcą tu wracać. Warto walczyć ze stereotypem, bo od dawna jest tu bezpiecznie. Im więcej będzie inicjatyw organizowanych na tym terenie, tym ta zła fama coraz bardziej będzie odchodziła w niebyt.”

 

O teraźniejszości i przyszłości Dolnego Miasta:

„Dolne Miasto przeszło rewitalizację, pojawiają się nowe budynki i nowi mieszkańcy. Często nie mają oni wielkiej wiedzy na temat okolicy, a przecież jeśli porównać kamienice Starego Przedmieścia, Głównego i Starego Miasta, oprócz tego, że w nazwie mają „stare”, dzieli ich wiele, wiele lat. Te na Dolnym Mieście powstały głównie w XIX w., a te na Długim Targu – ich historia sięga znacznie bliżej. „Przybysze” wędrują tutaj także z nowo zabudowanej Wyspy Spichrzów, TBS Motława czy osiedli od strony Nowych Ogrodów i Sadowej. Z przyjemnością witamy tych nowych mieszkańców i przekazujemy im wiedzę o tym rejonie.

To, co się dzieje architektonicznie na Dolnym Mieście dobrze rokuje, ale mogłoby być jeszcze lepiej. Bardzo często dany budynek mógłby być odnowiony jeszcze bardziej perfekcyjnie. Rok za rokiem powoli idzie ku lepszemu. Cały czas czekamy na kolejny etap rewitalizacji. Jesteśmy ciekawi, co się stanie. Mamy przed sobą rewitalizację terenów bastionów i Placu Wałowego – dawnej fontanny, ścieżki spacerowe. Bardzo chętnie za jakiś czas spotkamy się i ocenimy, jak zostało to zrobione.”

 

Sylwia Gutowska

Więcej o Game of Gdańsk przeczytacie w kolejnej odsłonie cyklu:

IT w Game of Gdańsk: to proste!

 

Projekt UrbCulturalPlanning współfinansowany jest w ramach programu Interreg Baltic Sea Region.

www.gameofgdansk.eu

#GameofGdansk #UrbCulturalPlanning