25.06.2007 - 25.06.2007

Spotkanie z Andrzejem Grzybem

Nadbałtyckie Centrum Kultury, Wydawnictwo Bernardinum zapraszają 25 czerwca 2007 r. o godz. 18.00 do Ratusza Staromiejskiego w Gdańsku, ul. Korzenna 33/35 na spotkanie: Szczupaki, Dorsze, łososie - Andrzeja Grzyba. O podróżach i inspiracjach literackich rozmowę z Autorem poprowadzi Krzysztof Kuczkowski. Fragmenty książek przeczyta Zbigniew Jankowski.

ANDRZEJ GRZYB - poeta, prozaik, publicysta, działacz samorządowy. Urodził się w 1952 w Złymmięsie nad rzeką Wdą na Kociewiu. Mieszka w Czarnej Wodzie. Studiował filologię polską na Uniwersytecie Gdańskim, współtworzył pismo studentów UG "Litteraria". Był współzałożycielem kilku stowarzyszeń społeczno-kulturalnych na Kociewiu.

Jako poeta debiutował "Pieśnią o chacie" w 1973, pierwsza książka - tomik poetycki "Skrajem lasów" - ukazała się w 1975.

Laureat wielu nagród i wyróżnień m.in. "Gdańskich Wiosen Poetyckich", "Gdańskiego Kandelabra", "Skry Ormuzdowej", trzykrotnie nagradzany na Targach Książki Kaszubskiej i Pomorskiej "Costerina". W 2005 roku otrzymał Honorową Nagrodę Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki za twórczość literacką. Jego wiersze tłumaczone były na język rosyjski, niemiecki, arabski.

Wydał ponad 20 książek, Ostatnio opublikował m.in.: Niecodziennik pomorski - 2004, W krainie zapomnianej baśni - 2005, łososie w krainie niedźwiedzi. (Alaskańska opowieść) - 2005, Jan Konrad - siedem żywotów i prawdziwa śmierć - 2006 (powieść), Dorsze z fiordów Wikingów. (Diariusz wyprawy na północ) - 2006, Niechby i w niebie były szczupaki - 2007 (proza, krótkie formy, opowiadania), Nieugaszone pragnienie - 2007 (wiersze).

"Grzyb to uważny obserwator. Na dodatek znakomicie wychodzi mu wymyślanie i opowiadanie historii, do których pretekstem stają się zupełnie zwyczajne, prozaiczne, drobne sprawy. Czasem wystarczy - jak w opowiadaniu otwierającym ten zbiór - SMS, który trafił pod inny numer, czasem - widok mężczyzny stojącego w oknie i wpatrującego się mglisty wieczór. Grzyb puszcza wodze wyobraźni i konstruuje wokół takich prostych zdarzeń całe historie. Dodaje
bohaterów, zakręty fabuły, szuka przyczyn i skutków. W kilku zaledwie słowach kreśli bogate i przekonujące portrety swoich bohaterów. I anonimowy mężczyzna stojący w oknie staje się kimś z krwi i kości, z imieniem, własną historią, marzeniami i lękami.
Inną wyraźnie widoczną fascynacją autora jest przyroda. Wydaje się, że potrafi obserwować ją godzinami, snując rozmyślania o jej ukrytym porządku, jej zawiłościach, jej pięknie połączonym w nierozerwalnym uścisku z okrucieństwem."
Przemyslaw Gulda, Gazeta Wyborcza